czwartek, 10 stycznia 2019

Pozdrowienia ze Śląska


Czemu się nie odzywam i czy nic się u mnie nie dzieje, skoro się nie odzywam? 

No nie, trochę się u mnie dzieje i może dlatego się nie odzywam. Nie odzywam się także dlatego, że trochę nie mam nic do powiedzenia. Przez ostatni rok mało bywam. Na koncertach, w kinach, w teatrach. Zajęłam się za to turystyką – zwiedzam. Zwiedzam różne miejscowości, interesujące miejsca odwiedzam. Ostatnio byłam pierwszy raz w życiu we Wrocławiu. Szukałam krasnali, np. takiego oto Krasnala Bamboszka spotkałam: 

Krasnal Bamboszek pod Hotelem B&B we Wrocławiu.
 Leży i nic nie robi. Prawidłowo.

We Wrocławiu odwiedziłam także bardzo ciekawe muzeum mieszczące się w podziemiach rynku w zlokalizowanych tam poniemieckich bunkrach „MovieGate – Galeria Sztuki Filmowej Wrocław”. Można tam zobaczyć z bliska wiele oryginalnych rekwizytów ze światowych znanych filmów, jak np. samochód Jamesa Bonda czy kostium „Piratów z Karaibów”. Tym, którzy uważają, że filmowe rekwizyty i kostiumy to za mało, powiem, że oprócz tego znajdziecie tam niewielką, acz ciekawą, galerię rysunków Henryka Sawki, sale iluzji a także w części obiektu zachowano historyczny charakter, gdzie mieszczą się rekonstrukcje pomieszczeń bunkra. 

Najbardziej jednak przez ten rok skupiłam się na zwiedzaniu zabytków Górnego Śląska. Przewodnikiem był mi Szlak Zabytków Techniki. A dzięki zabawie z pieczątkami miałam zaplanowany prawie każdy weekend wakacji. 



Najciekawsze w industrialnym dziedzictwie Górnego Śląska są oczywiście kopalnie. Na Szlaku mieści się ich dokładnie 7 – Zabytkowa Kopalnia „Ignacy” w Rybniku, Kopalnia Ćwiczebna „Sztygarka” w Dąbrowie Górniczej, Sztolnia „Czarnego Pstrąga” i Zabytkowa Kopalnia Srebra w Tarnowskich Górach, Kopalnia Guido, Kopalnia „Królowa Luiza” w Zabrzu, no i moim zdaniem najciekawsza turystycznie – Sztolnia „Królowa Luiza” w Zabrzu. Uważam, że każdy powinien kiedyś odwiedzić kopalnię, zobaczyć jak to jest pod ziemią. 
Niektóre z miejsc Szlaku Zabytków Techniki są trudniej dostępne – np. do rozsławionego Guido czy Browarów Tyskich bilety trzeba rezerwować z wyprzedzeniem, ale są też miejsca, nie mniej ciekawe, gdzie wstęp jest darmowy, z czego serdecznie polecam korzystać. Na przykład taka Radiostacja w Gliwicach – niby zwykła drewniana konstrukcja (wysoka na 111 metrów, uważana jest za najwyższą drewnianą konstrukcję na świecie), ale jak się stanie pod nią, to robi to ogromne wrażenie. Człowiek od razu staje się jakiś taki mniejszy ;) . 

Radiostacja w Gliwicach.


Zostało mi jeszcze dużo do odkrycia z pięknego Śląska i reszty Polski. Mam także noworoczne postanowienie, żeby od nowa zacząć chodzić na koncerty i do teatru. Więc jest szansa, że może częściej będę pisać i znów stanę się Ćmą Kulturalną. 

Aha, całe moje zwiedzanie dokumentuję na instagramie, więc polecam się śledzić @ewelina.saczuk albo po hasztagach - #zwiedzamświat i #gorolkanaśląsku 

Tymczasem pozdrowienia ze Śląska


Pamiętacie taką piosenkę Anity Lipnickiej "Kochanie zabierz z miasta mnie, ja w mieście żyć już nie umiem"? No więc Ćmy Chłop też kiedyś zabrał mnie za miasto - pojechaliśmy oglądać elektrownie. I tak to nam się żyje na tym Śląsku.